Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
żywy upiór napełniający wszystkich niepokojem, nie wymykałby się do kościoła
nocą, po kryjomu... Nie istniałaby udręka ubiegłych trzech lat...
Nie byłby zaznał grozy samotnych nocy, gdy wyklętego nic nie broniło przed larwami
piekielnymi, lecz... zarazem nie poznałby słodyczy odzyskania Boga. Żyłby i
umarłby jak setki tysięcy chrześcijan, co sami posiadanego dobra nie cenią,
nie znają, nie rozumieją... Aniby równie gorąco jak teraz miłował Najświętszą
Pannę, aniby się rozrósł duchowo, dojrzał... Wszak obejrzawszy się wstecz łacno
stwierdził, że jest teraz innym, nowym człowiekiem. Zatem żałować powinien tego,
co się stało, czy Bogu najgorętsze dzięki składać?
Powtórzył głośno tę wątpliwość kardynałowi, który nie okazał
żywy upiór napełniający wszystkich niepokojem, nie wymykałby się do kościoła <br>nocą, po kryjomu... Nie istniałaby udręka ubiegłych trzech lat...<br>Nie byłby zaznał grozy samotnych nocy, gdy wyklętego nic nie broniło przed larwami <br>piekielnymi, lecz... zarazem nie poznałby słodyczy odzyskania Boga. Żyłby i <br>umarłby jak setki tysięcy chrześcijan, co sami posiadanego dobra nie cenią, <br>nie znają, nie rozumieją... Aniby równie gorąco jak teraz miłował Najświętszą <br>Pannę, aniby się rozrósł duchowo, dojrzał... Wszak obejrzawszy się wstecz łacno <br>stwierdził, że jest teraz innym, nowym człowiekiem. Zatem żałować powinien tego, <br>co się stało, czy Bogu najgorętsze dzięki składać?<br>Powtórzył głośno tę wątpliwość kardynałowi, który nie okazał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego