zależy od tego, jak no, co trafisz. </><br><who2> Bo na przykład, <vocal desc="yy">, Ziemek, znany, nie wiem czy ci znany kolega. </><br><who1> No słyszałem parę takich... </><br><who2> No. No to on w zeszłym roku był w Stanach, to pracował w delikatesach w dziale wędliniarskim. </><br><who1> <vocal desc="laugh"> </><br><who2> Gdzieś tam, <vocal desc="yy">, w okolicach Waszyngtonu. No i zarabiał dobrą, na tyle dobrą, on w ogóle jest przy kasie, na tyle dobrą kasę, że udało mu się jeszcze przez miesiąc pozwiedzać Stany pociągiem i autobusem. </><br><who1> Ja jeśli miałbym właśnie jechać do Stanów na jakąś robotę, to właśnie po to. Nawet mogłoby mi się to nie zwrócić, ale żebym chociaż <gap>... coś zobaczyć w tych Stanach