uwięziony, a w więzieniu może nawet zostać zgładzony. Chciałby uzyskać gwarancje, że nic złego mu się nie przytrafi. Jak twierdzi, jest w stałym kontakcie z prezydentem <name type="person">Ghazim Jawerem</> i premierem <name type="person">Ijadem Alawim</>. Natomiast jego stryj <name type="person">Ahmed</>, który także kwestionuje zarzuty, zamierza wrócić do <name type="place">Iraku</> za kilka dni, by bronić swego dobrego imienia. - Nie wiem, kto mi to wszystko robi i dlaczego. Na pewno nie patrioci. Spełniłem swój obowiązek, pomogłem wyzwolić <name type="place">Irak</> i, jak sądzę, Irakijczycy są mi za to wdzięczni - powiedział agencji <name type="org">Reuters</>.<br>Jeszcze niedawno <name type="person">Ahmed Szalabi</> był w <name type="place">Iraku</> osobistością numer jeden. Wchodził w skład <name type="org">Rady Rządzącej</>, czyli pierwszego rządu