Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
uplasowanie się za Tymińskim. Nie bądźmy jednak małostkowi - co wolno Mazowieckiemu, wolno i Cimoszewiczowi. Reprezentował Cimoszewicz (członek PZPR 1971-1990) siły tej lewicy, o której nie wiadomo jeszcze było, czy akceptuje szczerze demokratyczne i wolnorynkowe reguły gry. Był potem, z ramienia tejże lewicy, która zresztą zdążyła w międzyczasie dać dowody dobrej woli i zająć pełnoprawne miejsce na narodowej palecie politycznej, ministrem sprawiedliwości i wicepremierem. I oto tenże Cimoszewicz pisze w "Gazecie Wyborczej", że zwycięstwo kandydata lewicy byłoby "pyrrusowe" (o siebie się ongiś tak nie troszczył), i lepiej, żeby wygrał kto inny... Na łamach tejże "Wyborczej" Jan Maria Rokita, członek władz Unii Wolności
uplasowanie się za Tymińskim. Nie bądźmy jednak małostkowi - co wolno Mazowieckiemu, wolno i Cimoszewiczowi. Reprezentował Cimoszewicz (członek PZPR 1971-1990) siły tej lewicy, o której nie wiadomo jeszcze było, czy akceptuje szczerze demokratyczne i wolnorynkowe reguły gry. Był potem, z ramienia tejże lewicy, która zresztą zdążyła w międzyczasie dać dowody dobrej woli i zająć pełnoprawne miejsce na narodowej palecie politycznej, ministrem sprawiedliwości i wicepremierem. I oto tenże Cimoszewicz pisze w "Gazecie Wyborczej", że zwycięstwo kandydata lewicy byłoby "pyrrusowe" (o siebie się ongiś tak nie troszczył), i lepiej, żeby wygrał kto inny... Na łamach tejże "Wyborczej" Jan Maria Rokita, członek władz Unii Wolności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego