miniaturowe przeżycie psychologiczne.<br><br><tit>Powrót do źródła</><br><br>Zapewne; wypadnie jednak zapytać, jaką treść niesie ta detaliczna analiza. Spróbujmy porównania z "Nożem w wodzie", który miał w swoim czasie wyjątkowo żywy oddźwięk. Dlaczego? Tam również, podobnie jak w "W matni" i teraz w "Śmierci", była para małżeńska ustabilizowana, zadowolona z siebie, w dobrobycie, jak na ówczesne warunki polskie: posiadali oni samochód oraz mały jacht, którym robi się wycieczkę w niedzielę po jeziorze. I tam także pojawiał się ktoś z innego świata: młody autostopowicz, ze skromnym plecakiem i (symbolicznym) nożem obozowym, przygarnięty przez właściciela jachtu w geście jowialnym, lecz <orig>przechwałkowym</>, na wyprawę na wodę