kolejny, obok systemowych i ekonomicznych, aspekt kryzysu polskiej szkoły.<br>Część kolegów nauczycieli zaprotestuje może wobec tak czarno zarysowanego obrazu i orzeknie, iż jest on zdecydowanie zbyt apokaliptyczny.<br>Spotyka się przecież nadal wielu myślących i wrażliwych młodych ludzi, zdarzają się odkrywcze, mądre i ciekawe lekcje, a w naszych wychowankach nie brak dobroci i szlachetności.<br>To prawda, ale skala zjawisk, o których pisałem, musi budzić obawy, nie tylko pedagogów.<br>Brutalizacja życia szkolnego, kult rzeczy i przyjemności, <orig>bezrefleksyjna</> postawa, to zagrożenia, z którymi szkoła coraz gorzej daje sobie radę.<br>Ponieważ wpływ rodziny i Kościoła również maleje, młodzież stanowi w coraz większym stopniu pokolenie niczyje