Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
niej nerwowego oczekiwania: kiedy jabłko dojrzeje, samo spadnie na ziemię. Jest poszukiwaczką prawidłowości rządzących światem: z naukowym zacięciem szuka odpowiedzi na pytanie, co jest po drugiej stronie lustra (coś tam jest na pewno). Zahartowana przez życiowe trzęsienia ziemi, nie dziwi się niczemu, tylko z filozoficznym spokojem przyjmuje wydarzenia z całym dobrodziejstwem inwentarza. Kiedy po zjedzeniu tajemniczego ciasteczka rośnie, nie wypomina sobie ze złością: "Na co ci to było, kretynko?", tylko chłodno zastanawia się, jak będzie zakładać buciki. Alicja wie, że każda nowa katastrofa jest doświadczeniem, które ją wzbogaci. W milczeniu obserwuje wypadki, z wielkim zainteresowaniem czekając, co też się jeszcze ciekawego wydarzy
niej nerwowego oczekiwania: kiedy jabłko dojrzeje, samo spadnie na ziemię. Jest poszukiwaczką prawidłowości rządzących światem: z naukowym zacięciem szuka odpowiedzi na pytanie, co jest po drugiej stronie lustra (coś tam jest na pewno). Zahartowana przez życiowe trzęsienia ziemi, nie dziwi się niczemu, tylko z filozoficznym spokojem przyjmuje wydarzenia z całym dobrodziejstwem inwentarza. Kiedy po zjedzeniu tajemniczego ciasteczka rośnie, nie wypomina sobie ze złością: "Na co ci to było, kretynko?", tylko chłodno zastanawia się, jak będzie zakładać buciki. Alicja wie, że każda nowa katastrofa jest doświadczeniem, które ją wzbogaci. W milczeniu obserwuje wypadki, z wielkim zainteresowaniem czekając, co też się jeszcze ciekawego wydarzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego