Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Handlował towarami przywożonymi na polskie giełdy przez rodaków, imał się różnych prac dorywczych na budowach i w gospodarstwach rolnych. Po kilku miesiącach policjanci przyłapali go na jeździe samochodem po pijanemu (odczyt alkosensora: 2,34 promila alkoholu we krwi, to znaczy, że wypił co najmniej pół litra czystej wódki). Ani myślał dobrowolnie wyjechać z Polski do czego zobowiązywał go nakaz, wystawiony przez Urząd Wojewódzki w Opolu. W tej sytuacji sąd zadecydował o umieszczeniu go w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców w Lesznowoli w Opolskiem.
W ośrodku zachowywał się agresywnie, urządzał awantury, za co przeniesiono go do aresztu deportacyjnego w Lublinie. Tam miał cierpliwie
Handlował towarami przywożonymi na polskie giełdy przez rodaków, imał się różnych prac dorywczych na budowach i w gospodarstwach rolnych. Po kilku miesiącach policjanci przyłapali go na jeździe samochodem po pijanemu (odczyt alkosensora: 2,34 promila alkoholu we krwi, to znaczy, że wypił co najmniej pół litra czystej wódki). Ani myślał dobrowolnie wyjechać z Polski do czego zobowiązywał go nakaz, wystawiony przez Urząd Wojewódzki w Opolu. W tej sytuacji sąd zadecydował o umieszczeniu go w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców w Lesznowoli w Opolskiem.<br>W ośrodku zachowywał się agresywnie, urządzał awantury, za co przeniesiono go do aresztu deportacyjnego w Lublinie. Tam miał cierpliwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego