co jest, a tym, że jest. A jednak w Bogu ta różnica zanika. Co wtedy "następuje"? Kończy się "ograniczająca" funkcja istoty i istnienie eksploduje swą pełnią. Bóg scholastyki tomistycznej to właśnie owa pełnia "eksplodującego istnienia", akt czysty. Skoro "ktoś" jest taką "eksplozją istnienia", jest także absolutnie doskonały: duchowy, niezmienny, jedyny, dobry, słowem - osobowy.<br>3. Bóg scholastyki tomistycznej był także Bogiem niezmiennym. Trzeba właściwie uchwycić istotę zmienności w koncepcji tomizmu, by zarazem zrozumieć tezę o niezmienności Boga. ((...)) <page nr=231> <br>Cokolwiek jest w ruchu, pozostaje pod jakimś względem w możności. Ruch jest przejściem z możności do aktu. Akt jest synonimem doskonałości, jest czymś "pozytywnym". Możność jest