Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
i częściej.

Słusznie piszesz, że "sięgnięcie do prawa moralnego w człowieku wymaga (...) bliskiej łączności z doświadczeniem". Kto wie, czy nie docieramy tutaj do ośrodka zagadnienia, dokoła którego z niemałym zaniepokojeniem kołujemy, a które Ty wyraziłeś bardzo elastycznym uogólnieniem "być człowiekiem". Ach, człowiek, człowiek! Domyślam się, że przy Twojej nieufności wobec "dobrych" słów i uczuć choć sam zawiesiłeś nad tym pojęciem "człowiek" patetyczny wykrzyknik, nie jesteś daleki od tropienia w tym akcencie frazesu. Rzeczywiście, może to być frazesem. Jest to jedno z tych stwierdzeń, któremu jak cień, jak echo, towarzyszy zapytanie: ale jakim człowiekiem! Zdaje się, że jeśli nie na zawsze, to przynajmniej
i częściej.<br><br> Słusznie piszesz, że "sięgnięcie do prawa moralnego w człowieku wymaga (...) bliskiej łączności z doświadczeniem". Kto wie, czy nie docieramy tutaj do ośrodka zagadnienia, dokoła którego z niemałym zaniepokojeniem kołujemy, a które Ty wyraziłeś bardzo elastycznym uogólnieniem "być człowiekiem". Ach, człowiek, człowiek! Domyślam się, że przy Twojej nieufności wobec "dobrych" słów i uczuć choć sam zawiesiłeś nad tym pojęciem "człowiek" patetyczny wykrzyknik, nie jesteś daleki od tropienia w tym akcencie frazesu. Rzeczywiście, może to być frazesem. Jest to jedno z tych stwierdzeń, któremu jak cień, jak echo, towarzyszy zapytanie: ale jakim człowiekiem! Zdaje się, że jeśli nie na zawsze, to przynajmniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego