Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
konia: - Artysta, jeśli chce do czegoś dojść, może kobiety zaledwie tolerować. O ile nie przeszkadzają w pracy. A on się wspaniale rozwija. Nie ma lekcji, żeby mnie czymś nie zaskoczył. Ma szanse... Może nawet być pierwszy.
- A mówiłeś, że Grzegorz jest lepszy.
- Technicznie lepszy. Wcześniej zaczął grać. Od początku miał dobrych nauczycieli. I przyzwoity instrument. Ale... Andrzej czuje styl, jakby się z nim urodził. I gra tak, że robi ze słuchaczem, co chce. To rzadki dar.

Znów mi żaluzje zamokły:
- Tato... a ja... ja naprawdę jestem takie okropne beztalencie?
- Kretynko! Czy myślisz, że chciałbym cię uczyć, gdybym nie wierzył, że będą
konia: - Artysta, jeśli chce do czegoś dojść, może kobiety zaledwie tolerować. O ile nie przeszkadzają w pracy. A on się wspaniale rozwija. Nie ma lekcji, żeby mnie czymś nie zaskoczył. Ma szanse... Może nawet być pierwszy. <br>- A mówiłeś, że Grzegorz jest lepszy. <br>- Technicznie lepszy. Wcześniej zaczął grać. Od początku miał dobrych nauczycieli. I przyzwoity instrument. Ale... Andrzej czuje styl, jakby się z nim urodził. I gra tak, że robi ze słuchaczem, co chce. To rzadki dar. <br><br>Znów mi żaluzje zamokły: <br>- Tato... a ja... ja naprawdę jestem takie okropne beztalencie? <br>- Kretynko! Czy myślisz, że chciałbym cię uczyć, gdybym nie wierzył, że będą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego