śmigłowców i samolotów miny, wykonane na podobieństwo zabawek, przysmaków i innych kuszących przedmiotów o dziwnych, intrygujących kształtach, zwabiały dzieciaki w zabójcze pułapki. Ta metoda okazała się wyjątkowo skuteczna. Żaden ojciec, choćby najbardziej nieustraszony i najwytrwalszy, nie potrafił znieść lęku o dzieci, a tym bardziej ich cierpienia. Bezradni i zrozpaczeni zabierali dobytek i uciekali jak najdalej od minowych pól i patrolujących niebo śmigłowców.<br>Niektóre miny zakopywano w ziemi, inne, nie zadając sobie trudu, rozsiewano po prostu jak zboże. Aby jak najbardziej upodobnić je do terenu, na który miały zostać zrzucone, malowano je w odpowiednie barwy. Na lasy zrzucono miny zielone, na pustynie