o sobie: każdy ma podać przynajmniej dziesięć konkretnych przykładów, jak manipulował swoim myśleniem.</><br><who1>Monika: Wiecie co? Denerwuje mnie, że ci nieszczęśni pacjenci ciągle muszą coś odrabiać pisemnie, jak lekcje w szkole. Ja bym się chyba nie nadawała na odwyk.</><br><who2>Włodek: Spokojnie, ich to denerwuje tak samo jak ciebie, ale szybko dochodzą do wniosku, że zasada "wszystko na piśmie" ma swoje zalety.</><br><who1>Monika: Jakie?</><br><who3>Anka: Mogą zobaczyć na zewnątrz, czarno na białym, fakty, których nie przyjmowali do wiadomości. Kiedy widzi się je napisane własną ręką i słyszy wypowiedziane własnym głosem, przy innych ludziach - już nie można wrócić do stanu błogiej nieświadomości, która pozwalała szerzyć