Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wcześniej uciekła od nas i nie mogłam jej zapytać, jak było naprawdę".
Na zasadnicze dla śledztwa pytanie, czy zabiła Stanisława R. i podpaliła dom, Genowefa R. odpowiedziała twierdząco: "Musiałam to zrobić, nie mogłam tego dłużej znosić, a teraz jest mi wszystko jedno".
Po złożeniu wyjaśnień, które ostatecznie pozwoliły zamknąć długotrwałe dochodzenie, Genowefa R. powróciła do zamkniętego zakładu leczniczego i przebywa w nim nadal. Lekarze wątpią, czy kiedykolwiek wyzdrowieje na tyle, by stanąć przed sądem.
Jeremi Kostecki
Wszystkie personalia oraz nazwy geograficzne zmieniono.


Normalne życie...
Piekło na ziemi

Starszemu mężczyźnie dygotały nie tylko ręce, ale i całe ciało, gdy wykręcał znany na
wcześniej uciekła od nas i nie mogłam jej zapytać, jak było naprawdę"&lt;/&gt;.<br>Na zasadnicze dla śledztwa pytanie, czy zabiła Stanisława R. i podpaliła dom, Genowefa R. odpowiedziała twierdząco: &lt;q&gt;"Musiałam to zrobić, nie mogłam tego dłużej znosić, a teraz jest mi wszystko jedno"&lt;/&gt;.<br>Po złożeniu wyjaśnień, które ostatecznie pozwoliły zamknąć długotrwałe dochodzenie, Genowefa R. powróciła do zamkniętego zakładu leczniczego i przebywa w nim nadal. Lekarze wątpią, czy kiedykolwiek wyzdrowieje na tyle, by stanąć przed sądem.<br>&lt;au&gt;Jeremi Kostecki&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;Wszystkie personalia oraz nazwy geograficzne zmieniono.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Normalne życie...&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Piekło na ziemi&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Starszemu mężczyźnie dygotały nie tylko ręce, ale i całe ciało, gdy wykręcał znany na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego