Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
dopełnisz wróżdy, twój brat pozostanie w pohańbieniu, nie pomszczony. A znowu nie możesz bana zabić, bo on dopiero po tobie wyzionie ducha...
Doron uśmiechnął się.
- Szybko zmiarkowałeś, że to niełatwa sprawa. Dumaj więc dalej, a może wymyślisz, jak się zabrać do rzeczy.
*
Doron raz jeszcze wybrał się do Dabory. Magwer dochodził do siebie po chorobie, a że był młody i silny, to i podawane przez Liścia zioła działały nań szybko i skutecznie. Chłopak został jednak w kryjówce, a przebrany w wieśniaczy strój Doron powędrował do miasta.
Do egzekucji zostały dwa dni. Heroldzi bana wciąż o niej przypominali, opisując, jakich to tortur zaznają Ostry
dopełnisz wróżdy, twój brat pozostanie w pohańbieniu, nie pomszczony. A znowu nie możesz &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt; zabić, bo on dopiero po tobie wyzionie ducha...<br>Doron uśmiechnął się.<br>- Szybko zmiarkowałeś, że to niełatwa sprawa. Dumaj więc dalej, a może wymyślisz, jak się zabrać do rzeczy.<br>*<br>Doron raz jeszcze wybrał się do Dabory. Magwer dochodził do siebie po chorobie, a że był młody i silny, to i podawane przez Liścia zioła działały nań szybko i skutecznie. Chłopak został jednak w kryjówce, a przebrany w wieśniaczy strój Doron powędrował do miasta.<br>Do egzekucji zostały dwa dni. Heroldzi &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt; wciąż o niej przypominali, opisując, jakich to tortur zaznają Ostry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego