Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.18
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
prawdopodobnie otrzymywał od przedstawicieli rządu kolejne wersje ustawy, ale na pewno nie wszystkie. - Ubolewam nad tym, ale w tak preferencyjny sposób jak Agora traktowany nie byłem - komentował. Jego zdaniem nadawcy prywatni nigdy nie chcieli uchwalenia tej ustawy, bez względu na jej treść.

Egzotyczne śledztwo

Obrońcy w dość krótkiej serii pytań dociekali, co Kwiatkowski wie o śledztwie dziennikarskim prowadzonym przez "Gazetę Wyborczą". - To było najbardziej egzotyczne śledztwo dziennikarskie, jakie znam. Polegało na tym, że informacje rozpuszczano, a nie zbierano - odparł. On sam miał z nim do czynienia późną jesienią. Wówczas to Paweł Smoleński, autor publikacji "Przychodzi Rywin do Michnika", poprosił go o
prawdopodobnie otrzymywał od przedstawicieli rządu kolejne wersje ustawy, ale na pewno nie wszystkie. &lt;q&gt;- Ubolewam nad tym, ale w tak preferencyjny sposób jak Agora traktowany nie byłem&lt;/&gt; - komentował. Jego zdaniem nadawcy prywatni nigdy nie chcieli uchwalenia tej ustawy, bez względu na jej treść.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;q&gt;Egzotyczne śledztwo&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Obrońcy w dość krótkiej serii pytań dociekali, co &lt;name type="person"&gt;Kwiatkowski&lt;/&gt; wie o śledztwie dziennikarskim prowadzonym przez &lt;name type="tit"&gt;"Gazetę Wyborczą"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- To było najbardziej egzotyczne śledztwo dziennikarskie, jakie znam. Polegało na tym, że informacje rozpuszczano, a nie zbierano&lt;/&gt; - odparł. On sam miał z nim do czynienia późną jesienią. Wówczas to &lt;name type="person"&gt;Paweł Smoleński&lt;/&gt;, autor publikacji &lt;name type="tit"&gt;"Przychodzi Rywin do Michnika"&lt;/&gt;, poprosił go o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego