będzie.<br>- Przepraszam za śmiałość - wyszeptałem - ale ponieważ monsignore sam wspomniał o organach kurii, których obowiązkiem jest wkraczać, jeśli jakaś sprawa nabiera cech politycznych, nie mogę się oprzeć chęci...<br>- Chodzi panu o stosunek tych organów do pańskiego ojca?<br>- Tak jest.<br>- Nie będziemy się w to wdawać, proszę pana. A więc żadnych dociekań, żadnych hipotez. Dobrze? Do uszu moich doszła prywatną drogą informacja, że na tle bliżej mi nie znanych nieporozumień pańskiemu ojcu, adwokatowi Roty, odjęta została możliwość wykonywania swego wysokiego zawodu. Zasygnalizowałem fakt naszemu dziekanowi, kardynałowi Travia. Jego eminencja, zgodnie z zakresem moich kompetencji, oddał w moje ręce sprawę. Dowiedziałem się, że