Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
swoim ciele skutki tej blokady. Potem nie było już mowy o tańcu. Całe życie przeżyła w teatrze jako... no różnie... Bileterka - powiada dyrektor Aleksandryjki. Teraz dzierży klucze, stare klucze, stale otwiera nimi jakieś drzwi, biega po teatrze... strata czasu wszystkich tych ważnych, wielkich teatralnych person napełnia ją przerażeniem... podaje posiłki, dogląda... Stale zagląda, coś sprawdza... Mruczy pod nosem jakieś stwierdzenia, jakieś sobie tylko wiadome decyzje. Cała oddana swojemu zadaniu... i ciągle myśląca o tym, czy czegoś jeszcze może brakować... Czy nie zapomniała o czymś?... Jest... niezwykła... Nie, nie chcę wchodzić w te wszystkie superlatywy... Bo nagle jakby... Pocałowaliśmy ją dwukrotnie, żegnając
swoim ciele skutki tej blokady. Potem nie było już mowy o tańcu. Całe życie przeżyła w teatrze jako... no różnie... Bileterka - powiada dyrektor Aleksandryjki. Teraz dzierży klucze, stare klucze, stale otwiera nimi jakieś drzwi, biega po teatrze... strata czasu wszystkich tych ważnych, wielkich teatralnych person napełnia ją przerażeniem... podaje posiłki, dogląda... Stale zagląda, coś sprawdza... Mruczy pod nosem jakieś stwierdzenia, jakieś sobie tylko wiadome decyzje. Cała oddana swojemu zadaniu... i ciągle myśląca o tym, czy czegoś jeszcze może brakować... Czy nie zapomniała o czymś?... Jest... niezwykła... Nie, nie chcę wchodzić w te wszystkie superlatywy... Bo nagle jakby... Pocałowaliśmy ją dwukrotnie, żegnając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego