Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
Kurtz. Woda w basenie rzeczywiście powoli zaczęła falować. Kiedy brzeg już zupełnie opustoszał, nagle, nad parkanem okalającym basen wyrosło kilkanaście głów i rozległy się głośne gwizdy. Przy jednej z głów błysnęła policyjna syrena i rozległo się wycie. Z parkanu zeskoczył piętnastoletni chłopak trzymając w ręku deskorolkę. Rozpędził się i błyskawicznie dojechał do ściany za trampoliną. Wyciągnął spray i machnął napis: "Świnie". Równie błyskawicznie powrócił do parkanu, przerzucił deskorolkę przez płot, inni wyciągnęli go za ręce. Natychmiast też ucichła syrena i zniknęły głowy. W basenie wszystkich zamurowało. Zaskoczone golasy unosiły się tylko raz w górę, raz w dół - zgodnie z falą.
Godzinę
Kurtz. Woda w basenie rzeczywiście powoli zaczęła falować. Kiedy brzeg już zupełnie opustoszał, nagle, nad parkanem okalającym basen wyrosło kilkanaście głów i rozległy się głośne gwizdy. Przy jednej z głów błysnęła policyjna syrena i rozległo się wycie. Z parkanu zeskoczył piętnastoletni chłopak trzymając w ręku deskorolkę. Rozpędził się i błyskawicznie dojechał do ściany za trampoliną. Wyciągnął spray i machnął napis: "Świnie". Równie błyskawicznie powrócił do parkanu, przerzucił deskorolkę przez płot, inni wyciągnęli go za ręce. Natychmiast też ucichła syrena i zniknęły głowy. W basenie wszystkich zamurowało. Zaskoczone golasy unosiły się tylko raz w górę, raz w dół - zgodnie z falą.<br>Godzinę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego