ostatniej chwili, decyzję tę długo rozważając w gronie najbliższych przyjaciół. Od razu został też szefem kampanii telewizyjnej Akcji, której profesjonalizm docenili przeciwnicy, a co najważniejsze - zwykli wyborcy . - To jest droga bez powrotu - ocenia swoje przejście do czynnej polityki Walendziak. - Dziennikarstwo pozwala opisywać i komentować rzeczywistość, polityka pozwala ją kreować. Chyba dojrzałem już do tego etapu, aczkolwiek nie była to łatwa decyzja. Mimo to mam często takie poczucie, że polityka jest czymś zewnętrznym, ledwie dotykalnym, prawdziwy świat istnieje gdzieś w zupełnie innym wymiarze... - wyznaje refleksyjnie. - Nigdy nie podporządkuję polityce całego swojego życia - twierdzi kategorycznie.<br><br> Adam Rybicki: Walendziak to człowiek, który wie, czego