W przeciwnym razie nie powiedziałby nam o szachownicy w Czarnem <page nr=183>.<br> On wie, że tu nie ma pamiętnika. Bo wie, że pamiętnik jest gdzie indziej. Nas wysłał tutaj, a sam poszedł po pamiętnik.<br>- To dlaczego my idziemy tutaj, a nie za nim? - zawołała naiwnie Kasia.<br>- Dokąd, Kasiu, mamy pójść? Czy wiesz, dokąd poszedł Kuryłło? - zapytałem.<br>- Na pocieszenie - dodałem po chwili - pozostaje nam jeszcze Fryderyk i tajemniczy prześladowca Kuryłły. Wszystko wskazuje, że to jedna i ta sama osoba. Teraz możemy się już domyślać, dlaczego Kuryłło był prześladowany. Tajemniczy napastnik chciał od niego wydrzeć nie informacje o jeszcze jednej szachownicy, ale zapragnął wiedzieć, gdzie jest