osób, głównie uczniów i studentów z Podkarpacia. Do Oświęcimia przywieziono ich z więzienia w Tarnowie.<br><br>- Musieliśmy wysłuchać przemówienia kierownika obozu Karla Fritscha, który powiedział, że mamy prawo żyć nie dłużej niż trzy miesiące.<br><br>Stanisław Ryniak przeżył w obozie prawie 60 miesięcy, w tym kilka w podziemnych kamieniołomach w Litomierzycach (Czechy), dokąd został karnie przewieziony z Oświęcimia. Wolność odzyskał 9 maja 1945 r.<br><br> - Przeżyłem tę gehennę dzięki szczęściu, odporności psychicznej i fizycznej, i dzięki pomocy kolegów. Wierzyłem, że wyjdę.<br><br>Zadbany, starannie ubrany pan Ryniak nie kryje, że i w Oświęcimiu pilnował się, żeby wyglądać czysto, "zawsze elegancko", jak mówi, na co żona