Jeżeli włączą się finansowo w budowę i modernizację dróg oraz zadeklarują pomoc przy pracach ziemnych, efekty mogą być znaczniejsze.<br>- Przejęcie oświaty - kontynuuje<br>J. Dołęga - przysporzyło nam obowiązków, a często i kłopotów. Zawsze wspomagaliśmy szkoły, ale jest inaczej, kiedy całkowicie znalazły się naszej gestii. Dotacje ministerialne są niewystarczające, dlatego trzeba sporo dokładać z budżetu gminy.<br>W ubiegłym roku tylko na remonty wydaliśmy ok. 250 tys. zł. Dokonano ich m.in. w Starej Wsi i Ruchnie. Inne placówki czekają na swoją kolejkę. Najpoważniejszym zadaniem jest budowa szkoły w Jartyporach. Obecnie mieści się ona w starym, zaniedbanym dworku. Panuje ciasnota, nauka odbywa się na