Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
do aktorów bardzo zajętych. Nagranie w radiu, zdjęcia w wytwórni na Chełmskiej, autoryzacja wywiadu prasowego, spotkanie z menedżerką w Cafe Szpilka, spektakl w teatrze Rozmaitości - to wszystko jednego dnia. Wydaje się, że ten - dla wielu szalony - rytm bardzo mu odpowiada.
COSMO: Masz jedno oko brązowe, a drugie zielone. W dzieciństwie dokuczano ci czy zaglądano głębiej w oczy?
Rafał Mohr: Dzieci dokuczały mi nie z powodu oczu, ale rudych włosów. Stąd przezwiska: Rudzielec, Rudy, Rudy 102 i tym podobne. Oczy raczej budziły zainteresowanie.
COSMO: Skąd pomysł na aktorstwo? Nie miałeś innych talentów czy lubiłeś się popisywać?
R.M.: Dość wcześnie pomyślałem o
do aktorów bardzo zajętych. Nagranie w radiu, zdjęcia w wytwórni na Chełmskiej, autoryzacja wywiadu prasowego, spotkanie z &lt;orig&gt;menedżerką&lt;/&gt; w Cafe Szpilka, spektakl w teatrze Rozmaitości - to wszystko jednego dnia. Wydaje się, że ten - dla wielu szalony - rytm bardzo mu odpowiada. <br>COSMO: Masz jedno oko brązowe, a drugie zielone. W dzieciństwie dokuczano ci czy zaglądano głębiej w oczy?<br>Rafał Mohr: Dzieci dokuczały mi nie z powodu oczu, ale rudych włosów. Stąd przezwiska: Rudzielec, Rudy, Rudy 102 i tym podobne. Oczy raczej budziły zainteresowanie.<br>COSMO: Skąd pomysł na aktorstwo? Nie miałeś innych talentów czy lubiłeś się popisywać?<br>R.M.: Dość wcześnie pomyślałem o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego