Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w prasie informacja, że możny amerykański producent Harvey Weinstein ("Godziny", Chicago") nosi się z takim zamiarem, a nawet pragnie osobiście zająć się reżyserią. Od tej pory zapadła jednak głęboka cisza, która nie powinna wcale dziwić. Amerykanie znowu mają mnóstwo własnych tematów, choćby wojna w Iraku, którą na razie zajął się dokumentalista Michael Moore.

Nikt zatem nie zwolni z tego obowiązku naszych twórców, którzy tymczasem borykają się z ogromnymi kłopotami, bo albo jest za wcześnie, albo za późno, albo bohater za bardzo jednowymiarowy, albo nazbyt kontrowersyjny, albo o czymś mówić nie wypada, albo nie warto. A zawsze brakuje pieniędzy. Nic zatem dziwnego
w prasie informacja, że możny amerykański producent Harvey Weinstein ("Godziny", Chicago") nosi się z takim zamiarem, a nawet pragnie osobiście zająć się reżyserią. Od tej pory zapadła jednak głęboka cisza, która nie powinna wcale dziwić. Amerykanie znowu mają mnóstwo własnych tematów, choćby wojna w Iraku, którą na razie zajął się dokumentalista Michael Moore.<br><br>Nikt zatem nie zwolni z tego obowiązku naszych twórców, którzy tymczasem borykają się z ogromnymi kłopotami, bo albo jest za wcześnie, albo za późno, albo bohater za bardzo jednowymiarowy, albo nazbyt kontrowersyjny, albo o czymś mówić nie wypada, albo nie warto. A zawsze brakuje pieniędzy. Nic zatem dziwnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego