jak my tego kremujemy psy, a ludzi dali na baton drobiowy <gap> czerwona, pani się przyjrzy, ja mam teraz <gap> <br>- Tereska, telefon.<br>- Tak, tak, przepraszam.<br>- Proszę.<br>- Jednak z domu i poszedł <gap> zakupy i tego, żeby nie miała tyle tych pieniędzy i gości, bo <gap> odciął ten domofon, a ona znalazła, poszła i jemu domofon przecięła...<br>- ...No i taka zaściankowa Polska...<br>- ...no...<br>- ...ludowa...<br>- ...tak...<br>- ...ludowa...<br>- ...tak...<br>- ...Kargul i Pawlak, nie?<br>- A potem mówi tak, ty mi domofon przecięłaś, to ja ci pójdę i słupek ukradnę <gap> kopać, murować, słupek zalać cementem to już jest problem...<br>- ...No, pewnie.<br>- ...jak są dwie kobiety, prawda, nie ma męża, no