mówi o Baszce Sylwia. Wymieniły się obrączkami. Sylwia nawet zmieniła nazwisko na nazwisko Baszki. Obie pracują, mają wspólną kasę i wspólnie decydują o wydatkach. Obowiązki domowe podzieliły się jakoś same. Jedna woli myć okna, druga odkurzać. Baszka musiała tylko wyrobić w sobie tolerancję na niepozmywane naczynia, bo jako wieloletnia gospodyni domowa miała odruch, żeby po posiłku, zamiast usiąść i zapalić, lecieć do zlewozmywaka. - Nie ustalałyśmy, która zmywa. Jak po tygodniu okazuje się, że koty też nie pozmywały, bierze się za to ta, która ma czas - opowiada Sylwia.<br><br>Stereotyp próbuje wtłoczyć związek dwóch kobiet w schemat: dominująca-uległa, a lesbijki klasyfikuje albo