Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
paru interesujących rzeczy. Magowie byli pod wrażeniem mojego pokazu. Gdyby nie świadectwo Mówcy, nie uwierzyliby, że nie słyszę. Umiejętnościami przerastałem zwykły poziom adepta. Jak bardzo - Mistrz nie chciał zdradzić, ale podejrzewam, że połowa tego, co prezentowałem, starczyłaby do zdobycia tatuażu. Rozpierała mnie radość. Jakże dumny będzie Płowy, gdy wrócę do domu z certyfikatem i znakiem kasty. Tak wiele możliwości otwierało się przede mną. Wszelkie zbiory, księgi i pomoc Kręgu dla wiejskiego chłopca. Nowe obowiązki, wiele pracy, zapewne też nowe wybory do dokonania. A dlaczego taką przyjemność sprawiło moje zwycięstwo Wiatrowi Na Szczycie? Otóż było nas niewielu. Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że
paru interesujących rzeczy. Magowie byli pod wrażeniem mojego pokazu. Gdyby nie świadectwo Mówcy, nie uwierzyliby, że nie słyszę. Umiejętnościami przerastałem zwykły poziom adepta. Jak bardzo - Mistrz nie chciał zdradzić, ale podejrzewam, że połowa tego, co prezentowałem, starczyłaby do zdobycia tatuażu. Rozpierała mnie radość. Jakże dumny będzie Płowy, gdy wrócę do domu z certyfikatem i znakiem kasty. Tak wiele możliwości otwierało się przede mną. Wszelkie zbiory, księgi i pomoc Kręgu dla wiejskiego chłopca. Nowe obowiązki, wiele pracy, zapewne też nowe wybory do dokonania. A dlaczego taką przyjemność sprawiło moje zwycięstwo Wiatrowi Na Szczycie? Otóż było nas niewielu. Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego