rzeczy nie powiedzieć, a skrywać do ostatniego momentu? Nu nie moga ja przyjść jeszcze do porządku dziennego. Nu, tak sień przejołem. Nu, ręce mnie sie trzenso jeszcze z oburzenia. Nu, bardzo nieładnie, że takie rzeczy robio.<br> Napięcie nie malało, a wzrastało. Cieszyliśmy się, że kapitan odzyskał mowę. Każdy z osobna domyślał się prawdopodobnie, co dyrekcja mogła przed kapitanem tak długo ukrywać.<br> - Nu wie co! A! Nu niedobrze ja sień czuja.<br> Intendent szybko nalał wody do szklanki i podał kapitanowi, prosząc, żeby natychmiast wypił. Trzymając drżącą ręką szklankę i dzwoniąc o nią zębami, kapitan z trudem przełykał wodę. My tymczasem niedyskretnie patrzyliśmy