roku Związek Radziecki się rozpadł, kilka tygodni wcześniej Borys Jelcyn był w Bonn i dogadał się z Kohlem: ekstradycja Honeckera w zamian za pomoc RFN dla chylącej się ku upadkowi Rosji. Ambasador Almeyda w Moskwie był więc w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Nie mógł wydać Honeckera ani Niemcom ( bo stamtąd "don Erich" został przez Rosjan wywieziony i tam wracałby przed sąd, ani Rosji ( gdyż ta zmieniała się z dnia na dzień i dogadała się z RFN. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej Gorbaczow kazał przewieźć Honeckera do Moskwy, teraz Jelcyn chciał go wydać Niemcom. Ambasador Holger: "Od 4 marca do 29 lipca 1992