oczu. Mam oczy po dziadku, tak się w każdym razie<br>mówiło, masz oczy po dziadku, o, nawet lewa powieka tak samo ci drży.<br> Nie mam jednak pewności, czy te oczy ojca tak naprawdę patrzą. Gdyby<br>nie to letnie słońce rozświetlone wokół nas, można by powiedzieć, że<br>błagają o jasność w dookolnej ciemności. Lub może w jasności tego<br>słońca, przenosząc wzrok poza widnokrąg, ujrzały nagle coś, co tylko w<br>jakimś nadwidzeniu bywa dostępne ludzkim oczom, a w co nie chcą<br>przerażone uwierzyć. I tak to fotograf utrwalił.<br> Skąd się wziął ów fotograf w tę letnią słoneczną niedzielę, w samo<br>południe, na naszej