Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
szarlotkę. Zauważyłem, że poprawiły się stosunki miedzy mną a rodzicami. Wcześniej wszyscy mieli mnie dość, ponieważ nie miałem pracy a trzeba było mnie utrzymać. Teraz w pewnym sensie byłem bohaterem - żołnierzem Wojska Polskiego.
Późnym popołudniem przyjechał do mnie kolega, którego poznałem w wojsku. Mieszkaliśmy niedaleko od siebie, ale poznaliśmy się dopiero w Bojecinie. Siostra podała nam szarlotkę i zrobiła kawę. Zwróciłem uwagę na to, że rozmowa była owszem bardzo ciekawa, ale niesłychanie monotematyczna. Nie potrafiliśmy rozmawiać o niczym innym jak tylko o wojsku. No cóż, żyliśmy przecież w zamkniętym środowisku.
Wieczorem wybrałem się na spacer po pagórkach. Księżyc świecił bardzo jasno
szarlotkę. Zauważyłem, że poprawiły się stosunki miedzy mną a rodzicami. Wcześniej wszyscy mieli mnie dość, ponieważ nie miałem pracy a trzeba było mnie utrzymać. Teraz w pewnym sensie byłem bohaterem - żołnierzem Wojska Polskiego. <br>Późnym popołudniem przyjechał do mnie kolega, którego poznałem w wojsku. Mieszkaliśmy niedaleko od siebie, ale poznaliśmy się dopiero w Bojecinie. Siostra podała nam szarlotkę i zrobiła kawę. Zwróciłem uwagę na to, że rozmowa była owszem bardzo ciekawa, ale niesłychanie monotematyczna. Nie potrafiliśmy rozmawiać o niczym innym jak tylko o wojsku. No cóż, żyliśmy przecież w zamkniętym środowisku. <br>Wieczorem wybrałem się na spacer po pagórkach. Księżyc świecił bardzo jasno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego