Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pracy zabraknie ludzi, to stracą na tym bezrobotni.
Ministerstwo Pracy proponuje, żeby samorządy, których nie stać na zatrudnienie wszystkich pracujących w podlegających im urzędach osób, korzystały z innych form zatrudnienia dotowanych przez państwo. - Myślę, że rozwiązaniem tego problemu byłoby zatrudnienie na przykład w ramach staży. Do pensji stażystów państwo też dopłaca – ocenia Flaszyńska.
Ale jest jeszcze jeden problem. - Osoby, które u nas pracują w ramach robót publicznych, dostają 1367 zł brutto. Na stażu czy w ramach przygotowania do zawodu zarobią ponad dwa razy mniej - mówi Iwona Trzcińska.
Na roboty publiczne państwo wydało w zeszłym roku prawie 300 milionów złotych - jedną
pracy zabraknie ludzi, to stracą na tym bezrobotni.<br>&lt;name type="org"&gt;Ministerstwo Pracy&lt;/&gt; proponuje, żeby samorządy, których nie stać na zatrudnienie wszystkich pracujących w podlegających im urzędach osób, korzystały z innych form zatrudnienia dotowanych przez państwo. - Myślę, że rozwiązaniem tego problemu byłoby zatrudnienie na przykład w ramach staży. Do pensji stażystów państwo też dopłaca &#150; ocenia &lt;name type="person"&gt;Flaszyńska&lt;/&gt;.<br>Ale jest jeszcze jeden problem. - Osoby, które u nas pracują w ramach robót publicznych, dostają 1367 zł brutto. Na stażu czy w ramach przygotowania do zawodu zarobią ponad dwa razy mniej - mówi &lt;name type="person"&gt;Iwona Trzcińska&lt;/&gt;.<br>Na roboty publiczne państwo wydało w zeszłym roku prawie 300 milionów złotych - jedną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego