Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Idąc, Rżecki zastanawiał się, gdzież podziała się wiara Partii. Katolicy nawet w błocie i śniegu potrafią tarzać się przed jakąś byle mumią, byle bożkiem. Teraz ostatnio wyskoczyła nam ta "Solidarność", która w tylu łbach narobiła bałaganu, a my, którzyśmy Polskę Ludową zbudowali od podstaw, którzy winniśmy być dumni z naszego dorobku, kryjemy się po kątach, tracimy przekonanie o własnym posłannictwie dziejowym i nawet Urząd nam się rozsypuje.
Dlaczego oni wszędzie w ogonkach stoją? - zastanawiał się dalej Rżecki, przedzierając się przez tłumy na Rynku.
Znów klucząc i zmieniając coraz trasę, Rżecki kierował się teraz na aleję Bohaterów Stalingradu. Numeru kamienicy nie możemy
Idąc, Rżecki zastanawiał się, gdzież podziała się wiara Partii. Katolicy nawet w błocie i śniegu potrafią tarzać się przed jakąś byle mumią, byle bożkiem. Teraz ostatnio wyskoczyła nam ta "Solidarność", która w tylu łbach narobiła bałaganu, a my, którzyśmy Polskę Ludową zbudowali od podstaw, którzy winniśmy być dumni z naszego dorobku, kryjemy się po kątach, tracimy przekonanie o własnym posłannictwie dziejowym i nawet Urząd nam się rozsypuje.<br>Dlaczego oni wszędzie w ogonkach stoją? - zastanawiał się dalej Rżecki, przedzierając się przez tłumy na Rynku.<br>Znów klucząc i zmieniając coraz trasę, Rżecki kierował się teraz na aleję Bohaterów Stalingradu. Numeru kamienicy nie możemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego