zł, ale trudno powiedzieć, czy był to jednorazowy<br>zryw czy powrót popularności.<br>&lt;gap&gt;<br>A**** D***** L****<br>Jan Chełmiński (1851-1925)<br>"Jego malarstwo jest przedrzeźnianiem Meissoniera, z domieszką motywów<br>i pomysłów podłapanych u wszystkich koniarzy świata" - pisał złośliwie<br>Eligiusz Niewiadomski. I choć większość historyków sztuki zgadza się z<br>nie najwyższą oceną jego dorobku, kolekcjonerzy mają w tej kwestii<br>odrębne zdanie. Chełmiński sprzedaje się na aukcjach nadspodziewanie<br>dobrze (do 50000 zł), co chyba należy przypisać tradycyjnej słabości<br>Polaków do koni pod każdą, nawet artystycznie niedoskonałą, postacią<br>oraz znacznym walorom dekoracyjnym jego malarstwa. Choć trzeba<br>przyznać, że czasami i jemu zdarzały się obrazy naprawdę dobre