na które zwykliśmy się powoływać. Stąd kłopot, który - jak pisze Jan Malanowski w &lt;name type="tit"&gt;Kulturze&lt;/&gt;, bierze się stad, że niektóre twierdzenia teoretyczne o klasie robotniczej nie zawsze odpowiadają rzeczywistości społecznej, a badania empiryczne nie układają się w całość wiedzy o klasie. &lt;q&gt;"Istnieje wciąż wiele białych plam oczekujących na swoich odkrywców"&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br> Lektura dorobku (z różnych lat, a nie wszystkie były dla socjologii pomyślne) &lt;q&gt;"prowadzi do dość mieszanych refleksji"&lt;/&gt;. Przeważają prace szczegółowe, niekiedy bardzo nawet aktualne, lecz nie tak dogłębne jak trzeba, a poza tym zaciemnione w swej perspektywie poznawczej - zarówno co do procesów dynamiki wewnątrzklasowej, jak i co do układów odniesienia (np. do