zgodę między Twym ludem, czuwaj nad bezpieczeństwem tych ziem, niczego nie zaniedbując. Oto, co będę pochwalał... W przyszłości nie trzeba będzie zmuszać wysłanników do podejmowania tak bardzo dalekiej podróży morzem i lądem. Pokaż tylko głębię Twego serca i wdrażaj się w dobrą wolę, a będzie można wtedy rzec, bez potrzeby dorocznego wysyłania ambasadorów na mój dwór, że idziesz w kierunku przemian cywilizacyjnych. Ten rozkaz cesarski wysyłam Ci, abyś był mu długo posłuszny..."<br> Tłumacz nie używa może takich pięknych słów, ale wyjaśnia pobłażliwie białemu barbarzyńcy to, co wyraźnie powiedział indagowany przez niego mężczyzna w białym więziennym stroju. Otóż na Dalekim Wschodzie uważa