Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
doskonale zorganizowany - mówi Anita Szarlik, dziennikarka gazety ogólnopolskiej. - Lato w mieście to coś, czego nie mogłam sobie wyobrazić. Dopiero w ubiegłym roku po raz pierwszy spędziłam całe wakacje w Warszawie. Najgorsza była świadomość, że wszyscy znajomi wyjeżdżają, a ja muszę zostać. Wmawiałam sobie, że nie jest źle, że to dowodzi dorosłości, że jak się skończyło studia, to teraz się pracuje. Nie bardzo pomagało. Potem pomyślałam, że przecież i tak nic nie mogę zmienić - trzeba więc było przypomnieć sobie ulubione powiedzonko Gąski Balbinki: "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma" i spróbować jak najlepiej wykorzystać ten
doskonale zorganizowany - mówi Anita Szarlik, dziennikarka gazety ogólnopolskiej. - Lato w mieście to coś, czego nie mogłam sobie wyobrazić. Dopiero w ubiegłym roku po raz pierwszy spędziłam całe wakacje w Warszawie. Najgorsza była świadomość, że wszyscy znajomi wyjeżdżają, a ja muszę zostać. Wmawiałam sobie, że nie jest źle, że to dowodzi dorosłości, że jak się skończyło studia, to teraz się pracuje. Nie bardzo pomagało. Potem pomyślałam, że przecież i tak nic nie mogę zmienić - trzeba więc było przypomnieć sobie ulubione powiedzonko Gąski Balbinki: "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma" i spróbować jak najlepiej wykorzystać ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego