Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
matki postawę istoty tak przez nią obdarowanej, że do śmierci nie zdoła dobrodziejstw wypłacić. Róża wysiadła z pociągu z migreną i wzniosła na syna oczy zbolałe, pełen wyrzutu. Poczuł się winny za migrenę, za tłok w wagonie, za hałasy uliczne; drżąc z niepokoju i z żarliwych chęci sadowił matkę w dorożce, potem w fotelu pensjonackim. Krzątał się, rozbierał, ubierał, podsuwał owoce i wodę kolońską. Róża tarła czoło, a Władyś - ścierpnięty - powracał w nawiedzony świat swego dzieciństwa, który sądził, że opuścił na zawsze.
Pod wieczór Róża oprzytomniała i kazała zawieźć się do opery. Dawano "Butterfly". Jak zwykle, z całym entuzjazmem odniosła się
matki postawę istoty tak przez nią obdarowanej, że do śmierci nie zdoła dobrodziejstw wypłacić. Róża wysiadła z pociągu z migreną i wzniosła na syna oczy zbolałe, pełen wyrzutu. Poczuł się winny za migrenę, za tłok w wagonie, za hałasy uliczne; drżąc z niepokoju i z żarliwych chęci sadowił matkę w dorożce, potem w fotelu pensjonackim. Krzątał się, rozbierał, ubierał, podsuwał owoce i wodę kolońską. Róża tarła czoło, a Władyś - ścierpnięty &lt;page nr=53&gt; - powracał w nawiedzony świat swego dzieciństwa, który sądził, że opuścił na zawsze. <br>Pod wieczór Róża oprzytomniała i kazała zawieźć się do opery. Dawano "Butterfly". Jak zwykle, z całym entuzjazmem odniosła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego