jak to wygląda, że młode małżeństwo, przecież już ładne kilka lat po ślubie, nie ma przynajmniej jednego dziecka?, no jak to wygląda, powiedzcie mi?, że co, albo ona bezpłodna, albo on bezpłodny, no nie ma innego wyjścia, bo chyba, że są jacyś dziwni, no wiecie jacy. <br>Jurek też miał już dość tej zastałej sytuacji. Co za nuda! Co za bezruch! Przychodził z pracy i od razu, jeszcze nie zdejmując nawet butów, opieprzał żonę za to, że wycieraczka jest przekrzywiona, potem przechodził do tego, że ktoś czyli ona, bo kto inny, źle poukładał buty za drzwiami, następnie ganił jej dobór składników obiadowych