Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
mgnieniu oka.
Teraz już nie tłumaczę - mówi Stan. Z Vaitape wiezie dla Małgosi całą torbę firi firi - pączków z mleka kokosowego.
Poznali się trzy lata temu. Małgosia w Polsce była tłumaczką książek. Najbardziej dumna jest z historii ostatniej rodziny carskiej. Uwielbia podróżować, ale z Polski na Bora-Bora z wycieczką dostać się niełatwo. Jedno z pism organizowało wyprawę studyjną; drogo, ale pojechała. Mówi, że to była podróż jej życia. Poznała Stana i tak zmieniło się wszystko.
- Czasem z Mai Moana nie ruszam się nigdzie nawet przez trzy miesiące - opowiada. - Tu nigdy nie jest nudno. Czas wyznaczają przepływające statki, posiłki, zmieniające się
mgnieniu oka.<br>Teraz już nie tłumaczę - mówi Stan. Z Vaitape wiezie dla Małgosi całą torbę firi firi - pączków z mleka kokosowego.<br>Poznali się trzy lata temu. Małgosia w Polsce była tłumaczką książek. Najbardziej dumna jest z historii ostatniej rodziny carskiej. Uwielbia podróżować, ale z Polski na Bora-Bora z wycieczką dostać się niełatwo. Jedno z pism organizowało wyprawę studyjną; drogo, ale pojechała. Mówi, że to była podróż jej życia. Poznała Stana i tak zmieniło się wszystko.<br>- Czasem z Mai Moana nie ruszam się nigdzie nawet przez trzy miesiące - opowiada. - Tu nigdy nie jest nudno. Czas wyznaczają przepływające statki, posiłki, zmieniające się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego