Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
A reszta też - panie, zgroza z punktu widzenia prawnego. Tak czy inaczej - znów jest pan posiadaczem tej cholernej willi. Czemu pan jej nie chce - przecież jest ładna i można mieć z niej niezły dochód!
Michał zamyślił się. W końcu - dlaczego nie? Nie chodziło mu o pieniądze - renta pozwalała na całkiem dostatnie życie, potrzeby miał niewielkie, ale możliwość bezpiecznego mieszkania, z dala od hałasu ulicy, smrodów na klatkach schodowych bloku, a nade wszystko - sprowadzenia z Chochołowskiej Burka - to mogło się liczyć. Z tych amerykańskich pieniędzy można by spokojnie żyć w luksusie na tyle, na ile polskie warunki by na to pozwalały. Podobno
A reszta też - panie, zgroza z punktu widzenia prawnego. Tak czy inaczej - znów jest pan posiadaczem tej cholernej willi. Czemu pan jej nie chce - przecież jest ładna i można mieć z niej niezły dochód!<br>Michał zamyślił się. W końcu - dlaczego nie? Nie chodziło mu o pieniądze - renta pozwalała na całkiem dostatnie życie, potrzeby miał niewielkie, ale możliwość bezpiecznego mieszkania, z dala od hałasu ulicy, smrodów na klatkach schodowych bloku, a nade wszystko - sprowadzenia z Chochołowskiej Burka - to mogło się liczyć. Z tych amerykańskich pieniędzy można by spokojnie żyć w luksusie na tyle, na ile polskie warunki by na to pozwalały. Podobno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego