wychodzi z trumny):<br> O co chodzi, nie wiem sam,<br> Ale sercem, Polską gram.<br> Muchy brzęczą. W niebie grzmi.<br> Słońce świeci. Pada <orig>dżdż</>.<br><br>Chór<br>(skacząc przez trumnę):<br> <orig>Trza</> sposobić smolnych wiech.<br> <orig>Trza</> toporem prać po <orig>łbiech</>.<br><br>Wiech:<br> Każdą wzmiankę człek ocenia.<br> B. dziękuję. G. jak Gienia.<br><br>Kurtyna<br><br>Publiczność:<br>(patriotycznie zamyślona, z dostojeństwem<br> a boleśnie rozchodzi się do domów)<br><br>1948</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>TEATRZYK "ZIELONA GĘŚ''</><br>ma zaszczyt przedstawić<br>dwie nadzwyczajne jednoaktówki<br>nagrodzone złotymi medalami Grand Prix<br>na konkursie dramatycznym<br>miesięcznika <br><tit>"LAMPA''</><br>I <br><br><tit>"NAGŁY KONIEC P. TWARDOWSKIEJ''</><br>Scena: Dansing-bar "Rzym''.<br><br>A. Mickiewicz:<br> Jedzą, piją, lulki palą,<br> Tańce, hulanka, swawola,<br> Ledwo karczmy nie rozwalą,<br> Hi-hi