Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
wychwytywał też okiem zimnego obserwatora niedobre proporcje: "duża głowa, osadzona na nieco podniesionych ramionach małego korpusu". W sposób dość niesamowity ukazywała mu się o zmroku jej twarz; pamiętał, że gdy siadywała w ciemnej sukni z aksamitu na ciemnej kanapie i zmierzch zaczynał ujednolicać wszystkie barwy, to doznawał dziwnego uczucia: "ta dostojna biała twarz jest jakby zawieszona w powietrzu", to znów wydaje się kołysać wśród kłębów gęstego, siwego dymu. Pani Eliza namiętnie paliła papierosy, cygaretki i w tej nikotynowej topieli przypominała mu "proroczą głowę Mickiewicza, potężną, promieniującą geniuszem..." Porównaniem tym pragnął, jeśli nie upiększyć, to przynajmniej uwznioślić kadzidlane wspomnienie o pisarce.

Przy
wychwytywał też okiem zimnego obserwatora niedobre proporcje: "duża głowa, osadzona na nieco podniesionych ramionach małego korpusu". W sposób dość niesamowity ukazywała mu się o zmroku jej twarz; pamiętał, że gdy siadywała w ciemnej sukni z aksamitu na ciemnej kanapie i zmierzch zaczynał ujednolicać wszystkie barwy, to doznawał dziwnego uczucia: "ta dostojna biała twarz jest jakby zawieszona w powietrzu", to znów wydaje się kołysać wśród kłębów gęstego, siwego dymu. Pani Eliza namiętnie paliła papierosy, cygaretki i w tej nikotynowej topieli przypominała mu "proroczą głowę Mickiewicza, potężną, promieniującą geniuszem..." Porównaniem tym pragnął, jeśli nie upiększyć, to przynajmniej uwznioślić kadzidlane wspomnienie o pisarce.<br><br>Przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego