tę zmowę niemówienia o rzeczach trudnych.<br>- Wiem, że to sprawy intymne, ale, jeśli się nie obrazisz, zapytam, czy masz kogoś. Nie mówię o żonie, ale tak w ogóle.<br>- A ty, oczywiście poza Kasią? - uchyliłem się od odpowiedzi.<br>Spojrzał na mnie tak, że już wiedziałem, że dotknąłem czegoś, czego lepiej nie dotykać.<br>- Ja zapytałem pierwszy.<br>- Wiem, przepraszam. - Paweł lekko skinął głową. - Od dłuższego czasu jestem sam. Pamiętasz Iwonę? Najładniejszą dziewczynę z roku? Chciałem się z nią ożenić. Właściwie nie wiem, dlaczego mówię to właśnie tobie, ale kiedy mnie zostawiła i wyjechała, poczułem się, jakbym połknął odbezpieczony granat. I rzeczywiście tak było, bo