Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
W końcu również babcia poczuła wolę bożą i w drodze do toalety stanęła przede mną przez chwilę... I znów wracamy do swoich ról. Valmont, Merteuil, Merteuil, Valmont...

Quatorze juillet
Quatorze juillet! Wieczór śródziemnomorski, ciała obdarzone głowami przecinają powietrze, prą do przodu i to sprawia przyjemność, jest to płynięcie, rozcinanie ciałem dotykalnego strumienia życia, świecą się lampy kawiarni, a pod parasolami siedzą ludzie, racząc się napojami i rozmową; leniwym siedzeniem, kiedy ciało kontempluje kształt fotela dotykiem rozkosznego zmęczenia... nie trzeba wraz z nimi pić ani mówić, nie trzeba siedzieć w kręgu światła albo przy świeczce, żeby odczuć ich chwilę. Można sobie wyobrazić
W końcu również babcia poczuła wolę bożą i w drodze do toalety stanęła przede mną przez chwilę... I znów wracamy do swoich ról. Valmont, Merteuil, Merteuil, Valmont...<br> &lt;page nr=114&gt;<br>&lt;tit&gt;Quatorze juillet&lt;/&gt;<br> Quatorze juillet! Wieczór śródziemnomorski, ciała obdarzone głowami przecinają powietrze, prą do przodu i to sprawia przyjemność, jest to płynięcie, rozcinanie ciałem dotykalnego strumienia życia, świecą się lampy kawiarni, a pod parasolami siedzą ludzie, racząc się napojami i rozmową; leniwym siedzeniem, kiedy ciało kontempluje kształt fotela dotykiem rozkosznego zmęczenia... nie trzeba wraz z nimi pić ani mówić, nie trzeba siedzieć w kręgu światła albo przy świeczce, żeby odczuć ich chwilę. Można sobie wyobrazić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego