Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
okazało Jerzy Z. był poszukiwany przez imponującą ilość organów ścigania na terenie całego kraju. Jak któraś z tych instytucji go dopadła, zaraz znajdowała się następna, która też go szukała, wobec czego po wykonaniu czynności ważnych dla postępowania przewożono go do następnego aresztu, gdzie znowu był przesłuchiwany, a prokuratury kolejnych miast dowiadywały się, że był, ale już go nie ma, bo został przewieziony do następnego miejsca odosobnienia. W ten sposób lista "osiągnięć" w dziedzinie oszukiwania naiwnych zyskała rozmiar kilkutomowy. Z treści kolejnych akt wynikało, że Jerzy Z. podawał się za właściciela dużej firmy reklamowej, bądź firmy elektronicznej, bywał też właścicielem salonu samochodowego, ale
okazało Jerzy Z. był poszukiwany przez imponującą ilość organów ścigania na terenie całego kraju. Jak któraś z tych instytucji go dopadła, zaraz znajdowała się następna, która też go szukała, wobec czego po wykonaniu czynności ważnych dla postępowania przewożono go do następnego aresztu, gdzie znowu był przesłuchiwany, a prokuratury kolejnych miast dowiadywały się, że był, ale już go nie ma, bo został przewieziony do następnego miejsca odosobnienia. W ten sposób lista "osiągnięć" w dziedzinie oszukiwania naiwnych zyskała rozmiar kilkutomowy. Z treści kolejnych akt wynikało, że Jerzy Z. podawał się za właściciela dużej firmy reklamowej, bądź firmy elektronicznej, bywał też właścicielem salonu samochodowego, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego