postępowania dyscyplinarnego, nie zawiesił ich nawet w prawach sportowców do czasu ogłoszenia wyroku sądowego. WFS - następna instancja władna wszcząć postępowanie dyscyplinarne, nie uczyniła w tej sprawie nic, ponieważ nie została formalnie zawiadomiona przez klub o wypadku. Józef Mikołajczyk, wicedyrektor Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Miejskiego w Łodzi o wypadku dowiedział się - jak powiada - z gazet. O żadnej formalnej korespondencji z WFS w sprawie Burzyńskiego nic nie może wiedzieć, bo z WFS nie ma nic wspólnego. O tym, że jest urzędującym wiceprezesem p. Mikołajczyk przypomni sobie nazajutrz po rozmowie z dziennikarzem.<br><br>"Niewiedza" nie przeszkodziła p. Mikołajczykowi już w kilkanaście dni po