Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
listę przygotował Marek Markiewicz. Ale, jak zwykle - stchórzył. Kilka osób z tej listy udało się, w ostatniej chwili, uratować Sławkowi Zielińskiemu. Potem wieszano na nim psy. - Udało mi się uprosić zostawienie tych kilkunastu osób - mówi S. Zieliński, wówczas szef Dyrekcji Programów Informacyjnych. - Kogo? Po co po kilku latach mają się dowiedzieć, że mieli być zwolnieni? A jak wyglądało tuszowanie sprawy wypadku samochodowego, a później zatrzymania (w obydwu przypadkach - "w stanie wskazującym") Mariana Terleckiego, ówczesnego prezesa telewizji? - Kiedy Maniek drugi raz się urąbał - mówi Kwiatkowski - powiedziałem: basta. I złożyłem dymisję u premiera Bieleckiego. Tym bardziej że po zdjęciu Terleckiego prezesem PRiTV został
listę przygotował Marek Markiewicz. Ale, jak zwykle - stchórzył. Kilka osób z tej listy udało się, w ostatniej chwili, uratować Sławkowi Zielińskiemu. Potem wieszano na nim psy. - Udało mi się uprosić zostawienie tych kilkunastu osób - mówi S. Zieliński, wówczas szef Dyrekcji Programów Informacyjnych. - Kogo? Po co po kilku latach mają się dowiedzieć, że mieli być zwolnieni? A jak wyglądało tuszowanie sprawy wypadku samochodowego, a później zatrzymania (w obydwu przypadkach - "w stanie wskazującym") Mariana Terleckiego, ówczesnego prezesa telewizji? - Kiedy Maniek drugi raz się urąbał - mówi Kwiatkowski - powiedziałem: basta. I złożyłem dymisję u premiera Bieleckiego. Tym bardziej że po zdjęciu Terleckiego prezesem PRiTV został
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego