czynników, których tu rozważać nie możemy. Nawet jeśli naoczny świadek zeznaje szczerze i niczego nie ukrywa w swych zeznaniach, to, jak była o tym mowa poprzednio, spostrzeżenia jego mogły być mylne, mógł ulegać złudzeniom (por. rozdz. XIII 2), mógł widzieć dany wypadek tylko częściowo - a reszty potem domyślić się lub dowiedzieć od innych, źle zorientowanych osób, mógł się zasugerować pytaniami policjanta czy prokuratora prowadzącego przesłuchanie przed wniesieniem aktu oskarżenia, a także świadek mógł po prostu zapomnieć o pewnych faktach.<br> Bardzo często sąd ma do czynienia ze świadkami, którzy tyle tylko zeznają, że słyszeli o pewnych faktach od innych osób. W takich